- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 22 wrzesień 2021 12:33
Przyszłość druku 3D w Polsce
Dla spragnionych wiedzy o druku 3D, przychodzimy z drugą częścią naszego artykułu o tej wiodącej technologii przemysłu 4.0! Jeśli ominęliście część pierwszą zapraszamy TUTAJ.
W poprzedniej części dowiedzieliśmy się czym jest druk 3D oraz jak można zastosować go w przemyśle. Dzisiaj jednak, skupimy się na tym, w jakim kierunku rozwija się druk 3D oraz czy w przyszłości może nas czymś zaskoczyć!
Zastanówmy się najpierw jednak, czy druk 3D można wykorzystać w każdym przedsiębiorstwie.
Tradycyjna produkcja czy druk 3D?
Wraz z postępującą czwartą rewolucją przemysłową, druk 3D rozwinął się na tyle, że produkcja niektórych detali konwencjonalnymi metodami przestała się po prostu opłacać, a części produkowane addytywnie znalazły dla siebie niszę w wielu dziedzinach przemysłu. Również gama materiałów, z których można drukować przestrzennie znacząco się poszerzyła i teraz przyrostowo można produkować produkty niemal z każdego powszechnie używanego metalu, ceramiki czy tworzywa sztucznego.
Druk 3D nie jest jednak rozwiązaniem uniwersalnym. Dla wysokonakładowych i ustandaryzowanych produkcji prawdopodobnie lepszym rozwiązaniem będzie produkcja tradycyjna.
Kiedy przydatne jest drukowanie 3D? Najważniejsze powody stojące za wyborem tej metody to prototypowanie, rozwój produktu oraz innowacyjność. Drukowanie 3D może przyspieszyć opracowywanie i dostarczanie niestandardowych produktów oraz zapewnić większą elastyczność dzięki lepszemu zarządzaniu zapasami i produkcją w czasie rzeczywistym. Druk 3D może również poprawić jakość dzięki lżejszym częściom, lepszej ergonomii i większej swobodzie projektowania. Jednakże, niska stabilność procesu może mieć negatywny wpływ na jakość; a niska odtwarzalność może mieć negatywny wpływ na trwałość produktu. Bardzo ważne jest rozważenie potrzeb i priorytetów do podjęcia decyzji między drukiem 3D a tradycyjną produkcją.
Poniżej przedstawiamy porównanie obu metod.
Kierunek rozwoju druku 3D wytaczają nowe firmy i młodzi ludzi. Dlatego też zwróciliśmy się do nich i o przyszłość druku 3D zapytaliśmy członków Koła Naukowego AGH Rapid Prototyping z Akademii Górniczo-Hutniczej, których pasja do druku 3D przerodziła się w ścieżkę zawodową!
Jak według nich Polska radzi sobie z rozwojem druku 3D?
„Moim zdaniem, Polska radzi sobie dobrze we wprowadzaniu technologii druku 3d. Dzięki popularności reprapów*, drukarki trafiły na biurka w wielu polskich domach. Tendencję widać także w wielu grupach na portalach społecznościowych skoncentrowanych na druku 3d, a także zainteresowaniem polskich firm użyciem tej technologii w szybkim prototypowaniu czy produkcji małoseryjnej. Firmy takie jak m.in Sinterit, Zortax i Ubot wprowadzają z powodzeniem kolejne drukarki stając się konkurencją na zagranicznych rynkach.” – mówi Krzysztof Więcek, wiceprezes KN, a także pracownik jednej z firm zajmujących się rozwojem drukarek 3D
Pojawiły się też głosy przeciwne do tak optymistycznego spojrzenia na rozwój druku 3D w Polsce „Niestety strefa związana z rozwojem technologii jest bardzo daleka polskiemu rynkowi. Nie pomaga sytuacja patentowa oraz wysoki próg wejścia technologicznego. Przemysł dużo chętniej współpracuje z markami obecnymi już na rynku, a hobbyści często wybierają rozwiązania importowane ze wschodu. Widać natomiast rozwój wykorzystania technologii w nisko seryjnych rozwiązaniach. Firmy otwarte są na nowe rozwiązania i ich integrację w nowe, jak i już istniejące produkty.”
A jak to wygląda w polskich fabrykach?
Członkowie koła opowiedzieli nam, że Polski przemysł wykorzystuje druk 3D w wielu aspektach. Najbardziej kojarzone jest z pewnością "szybkie prototypowanie", które jest mocna zaletą druku 3D. Możliwość tworzenia modeli "od ręki" (w obrębie biura projektowego w sensownym zakresie czasu) z pominięciem czasochłonnych procesów technologicznych oraz dodatkowych przygotowań jest niebywałą zaletą. Przemysł zwraca uwagę głównie na możliwość szybkiej iteracji kolejnych rozwiązań, dzięki czemu produkt da się wprowadzić na rynek szybciej, unikając błędów projektowych. Druk 3D nie kończy się natomiast na prototypach. Widzimy dzisiaj cały zakres rozwiązań skupiających się na dostarczaniu gotowych produktów w partiach małoseryjnych.
Czy młodzi ludzie, studenci są zainteresowani branżą druku 3D?
„Młodzi ludzie są napędem dla rozwiązań związanych z drukiem. Pojawia się coraz więcej rozwiązań opartych o tę grupę technologii, czy to w projektach studenckich, czy w startupach. Pomaga dostęp do drukarek zarówno na uczelniach, jak i maker space’ach. Dzięki temu można spotkać się z bardzo oryginalnymi rozwiązaniami wykorzystującymi pełny potencjał możliwości stawianych przez technologie addytywne**.” – opowiedział nam Mikołaj Żabiński, stu
„W Polsce widać duże zainteresowanie drukiem 3d wśród młodych ludzi. Nie znam koła naukowego, które nie prototypowałoby swoich projektów bez uwzględnienia technologii addytywnych. Także nasze koło, AGH Rapid Prototyping, powstało między innymi w tym celu i łączy wielu ludzi wspólnym zainteresowaniem. W technologiach przyrostowych jest bardzo dużo miejsca na innowacje i wprowadzanie nowych pomysłów w życie. Dla przykładu realizujemy projekt manipulatora do druku nieplanarnego w technologii FDM. Warto dodać, że ciężko o odpowiednik przemysłowy takiego rozwiązania, gdyż technologia ta jest rozwojowa i prowadzone są nad nią badania.”
„Zainteresowanie młodych ludzi drukiem 3D widać chociażby po nas! W naszym KN nie brakuje rąk do pracy. Studenci przede wszystkim pracują nad projektami pozwalającymi udoskonalić technologie druku np. poprzez konstruowanie maszyn do badań własności materiałowych filamentów lub projektowanie nowych, wielofunkcyjnych głowic dla drukarek. Zajmują się też bardzo ambitnymi projektami takimi jak opracowywanie pionierskiej technologii nieplanarnego druku 3D z użyciem antropomorficznego ramienia robota własnej konstrukcji oraz powstający we współpracy z lekarzami z Krakowskiego Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego projekt udoskonalania modeli łyżek ortodontycznych oraz stentów donosowych stosowanych w leczeniu wad rozwoju podniebienia małych pacjentów. Wyprodukowanych oczywiście za pomocą technologii przyrostowych! – dodaje Michał Barnaś, stażysta w firmie Astor, a prywatnie członek KN
Członkowie Koła napełnili nas niemałym optymizmem na to, że druk 3D będzie rozwijał się w ogromnym tempie! Z niecierpliwością czekamy na kolejne nowinki o tej technologii, jak i sukcesy polskich studentów oraz firm, zarówno zajmujących się branżą druku 3D, jak i tych, wprowadzających nowe rozwiązania w swoich fabrykach!
* RepRap - projekt stworzenia maszyny samoreplikującej, w postaci uniwersalnej drukarki 3D.
** Technologie addytywne – inaczej przyrostowe, technologia addytywna oznacza metodę wytwarzania polegającą na budowaniu surowcowych warstw po warstwie.